Inicjując debatę nad społecznie rewalidacyjnym charakterem twórczości artystycznej przypominamy tekst napisany przez Macieja Kuraka w związku z 37 edycją Konkursu im. Marii Dokowicz. Debata nad „użytecznością” sztuki została bowiem podjęta na Uniwersytecie Artystycznym w Poznaniu na długo przed światową epidemią.


Użyteczność sztuki jest tegorocznym hasłem wystawy pokonkursowej im. Marii Dokowicz. Temat łączy dwie główne aktywności rozwijane na Uniwersytecie Artystycznym w Poznaniu — sztuki piękne oraz sztuki projektowe. Problematyka zagadnienia wprowadza nas w dyskusję na temat cech współczesnych działań twórczych, odsłaniając różne punkty widzenia, wiele form myśli w kontekście użyteczności. Przedstawia działania kreatywne jako użyteczne dla społeczeństwa i kultury.

Użyteczność nie jest tylko skrajnym, wyrachowanym, egoistycznym praktycyzmem, może łączyć się również z postawą filantropijną. Eksponuje funkcjonalność i pożyteczność zdarzenia. Użyteczność jest metodą rozwiązywania problemów społecznych, udoskonalaniem, optymalizowaniem, upraszczaniem, ale również zdarzeniem pobudzającym do wspólnotowych myśli, koegzystencji. Użyteczność uaktywnia percepcję i tym samym zwraca uwagę na rzeczy pozornie nieużytkowe i bezużyteczne, odkrywając ich pozytywny i inspirujący potencjał. Umacnia uniwersalne wartości, poddaje kreatywne rozwiązania. Użyteczność tak określana, nie jest więc tylko pędem do rynkowych sukcesów i mnożeniem egoistycznych postaw. To świadomościowy eksperyment łączący naukę, technikę i sztukę, który wpływa na zmiany sposobów funkcjonowania człowieka we współczesnym świecie, gdzie ważne są oczywiście umiejętności techniczno-rzemieślnicze, ale liczy się przede wszystkim oryginalność rozwiązań, wprowadzanie zmian ulepszających rozwiązania i twórcza interpretacja. Użyteczna sztuka bliska jest działaniom tzw. 1:1. Ujawnia się w codzienności, zmniejszając albo niwelując dystans pomiędzy sztuką a życiem. Wychodząc poza ramy instytucjonalne, staje się mniej widoczna, możliwa do przeoczenia. Paradoksalnie niezauważona zyskuje jednocześnie siłę mocniejszego wpływu na otoczenie. Staje się łatwiejsza do zaakceptowania, gdyż nie eksponuje indywidualności i nie wyolbrzymia swojej wyjątkowości. Ujawnia dialog jako siłę partycypacyjną w kreowaniu nowej rzeczywistości. Zazwyczaj instytucje nadają sztuce pewnych reguł, zakreślają jej granice oraz ustalają normy wizerunkowe, których nieprzestrzeganie często czyni ją niewidoczną na polu działań twórczych. Wszystko, co funkcjonuje w systemie jako jedność, otrzymuje tę jedność od systemu samego w sobie (Niklas Luhmann)1. Każda próba zaistnienia takiego dzieła opiera się na porównywaniu i rankingach skoncentrowanych na liczbowych zestawieniach służących przeprowadzeniu benchmarkingu, doprowadzającego często do zatracania potencjalnych, indywidualnych cech dziedziny. Tego typu działania artystyczne zapewne sprzyjają rozwojowi rynku, ale muszą spełniać odpowiednie jego wymogi. Podobnie jest z badaniami naukowymi, które zazwyczaj zakładają przełomowe odkrycia, ale niekoniecznie są opłacalne, a wyniki trafne.2

Szanse na dofinansowania mają tylko te projekty, które dają przede wszystkim wymierne efekty, są praktyczne w zastosowaniu. Użyteczna sztuka 1:1 stawia przede wszystkim na wdrażanie produktu. Polega m.in. na powielaniu i dystrybuowaniu unikatowych form sztuki oraz wprowadzaniu pozytywnych zmian w sposobie funkcjonowania jednostki lub całego społeczeństwa oraz działalności uczelni artystycznych. Szkoła artystyczna traktowana jako pole do eksperymentowania wpływa na zmiany w definiowaniu sztuki i zachowaniu społeczeństwa. Przestaje powielać schematy tworzenia sztuki i potwierdzać ukonstytuowane wartości. Oddalenie się od instytucjonalnego charakteru uczelni służy współtworzeniu i wychodzeniu poza dyscyplinarne ramy, ułatwia zaistnienie nowych form życia.3 Użyteczność wyzwala otwarte działania twórcze pozbawione często autorskich cech na rzecz współdziałania i powszechności. Często jednak wyznacza się granice dostępności poprzez nadawanie cech indywidualnych zawężających grupę odbiorców.

Działania użyteczne przede wszystkim czemuś służą. Powstające artefakty zmieniają, dodają coś do rzeczywistości. Jeśli odwołują się do otoczenia/ codzienności zazwyczaj odgrywają społeczne role. Nie ma autonomicznych, bezcelowych działań twórczych. Nawet uprawianie sztuki opartej tylko na emocjach i intuicji również ma swój użyteczny, terapeutyczny cel lub służy wyrażaniu emocji, które najlepiej jest zademonstrować właśnie za pomocą sztuki.

Awangarda, przełomy myślowe i przedstawieniowe sztuki XX wieku doprowadziły do działań 1:1, które często trudno jest odróżnić od życia. Zwykłe, codzienne przedmioty stawały się dziełami sztuki, albo odwrotnie to sztuka wpisywała się w inne dziedziny życia (społeczne, naukowe, polityczne) poprzez eksploracje. Obecnie mówi się o dużym wpływie estetyki na społeczeństwo i kulturę. Buduje to wypowiedzi twórcze również w działaniach kuratorskich między innymi aranżacjach, opisach prac, konstektualizacjach idei.

Użyteczność można przenosić na inne dziedziny korzystając z takich metod jak samplowanie czy zmiany priorytetów, przy jednoczesnym zachowaniu praktycznych funkcji. Temat dotyczy działań, które podejmują problemy percepcji, konwersji idei i analizy estetycznej obrazu, istotnej dla organizacji struktury praktycznej. Na płaszczyźnie takich rozważań użyteczność będzie wskazywać nam sposoby organizacji obrazu w kontekście sztuk pięknych i projektowania.

Pytania o użyteczność to poruszanie kwestii funkcji dzieła sztuki wobec okoliczności i potrzeb. Jerzy Ludwiński zwraca uwagę, że zmiana w sposobie wartościowania i spoglądania na sztukę odbywa się subtelnie.

Być może jednak, że już dzisiaj nie zajmujemy się sztuką. Po prostu dlatego, że przegapiliśmy moment, kiedy przekształciła się ona w zupełnie coś innego, czego nie potrafimy nazwać. Jest jednak rzeczą pewną, że to, czym zajmujemy się dzisiaj, posiada większe możliwości.4

Sztuka użytkowa jako działanie twórcze służy demokratyzacji aktywności społecznej. Znosi podział: twórca — dzieło — bierny odbiorca, łagodzi odosobnienie poprzez zatracanie cech jednostkowych. Praktyka twórcza i projektowa nie polega tylko na poszerzaniu rzeczywistości, ale przede wszystkim pobudza zmysły poprzez zmiany przestrzenne, formalne, znaczeniowe oraz kształtuje umiejętność interpretacji, odkrywając wielowątkowość myśli i przyzwyczajając do różnych koncepcji i wniosków. Metoda wprowadzania zmian w sztuce, poprzez powtórzenia, służy potwierdzaniu faktów, a także umacnianiu się subiektywnych punktów widzenia zależnych od kontekstu. Obecne działania (Sztuka 1:1)5 paradoksalnie krążą jeszcze intensywniej wokół mimesis. Są zdystansowanym głosem powtarzającym obrazy/tautologią rzeczywistości subtelnie ją przekształcającą. Przedmioty tej sztuki są niejako przejęte ze świata realnego, co powoduje ich ontologiczną niewidzialność. Twórcza kopia rzeczywistości (Sztuka 1:1) jest unikatem myślowym, niemożliwym do dalszego prototypowania, gdyż dotyczy pojedynczej sytuacji. Redukuje sztuczność sytuacji poprzez bycie faktem. Ze zwykłego przedmiotu, poprzez zmianę jego znaczenia, nabiera cech dzieła sztuki, a jej użyteczność sprawdzana jest w odmiennej wyobrażeniowej strukturze rzeczywistości. Przekierowuje komunikat, biegnący poprzez nowy system nadawczy, zmieniając widza w uczestnika. W ten sposób tworzą się realne, równoległe światy wspomagające tworzenie nowych, strukturalnie innych praktycznych rozwiązań. Mniej ważne jest autorstwo dzieła, zmniejsza się dystans pomiędzy widzem, a twórcą — często twórca staje się widzem, a widz wchodzi w głęboką interakcję z dziełem. Nieistotne są zarówno czasowe i przestrzenne zależności, nie wskazuje się ani początku, ani końca. Tego typu działalność artystyczna wyzwala większą moc emancypacyjną, gdyż nie podlega mechanizmom rynku, idealnie przylegającym do polityki neoliberalnej kapitalizmu. Zanikanie autonomii sztuki powoduje, że zmniejsza się wygodny bufor dający „schronienie” dla twórcy. Ten brak swobody powoduje również marginalizowanie działań artystycznych, traktując je jako „sztukę dla sztuki” o małym zasięgu. Branie odpowiedzialności za dzieło wiąże się z ryzykiem odrzucenia lub pominięcia w strukturach społecznych.

Pojawienie się w sztukach projektowych tzw. designu społecznie zaangażowanego lub krytycznego, a w sztukach pięknych sztuki użytecznej sprzyja kreatywnym działaniom. Znosi granice artystycznego działania a skupianie się na nich przestaje być istotne, gdyż zasłania problemy, które dla kultury czy społeczeństwa są obecnie ważne. Zagadnieniem użyteczności zajmują się różne dziedziny sztuki, jeśli wprost tą wartość eksponują wówczas sposób widzenia i interpretacji zależny jest od kontekstów i przekazu autorskiego. Widz staje się osobą „użytkującą”, a stymulacja poprzez dzieło umożliwia przyjęcie innej perspektywy widzenia, szukania nowych możliwości, działania bez identyfikacji.

To co obecnie powstaje, nie może być określane i opisywane poprzez odniesienia do tego co było, gdy pole sztuki miało wyraźnie sprecyzowaną i wyodrębnioną przestrzeń pośród innych obszarów aktywności.4


  1. Więcej o autopoiczności w Pisma o sztuce i literaturze, Niklas Luhmann, Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa 2016. []
  2. Gdyby Einstein żył w dzisiejszych czasach nie miałby szans na zdobycie dofinansowania… s. 170 w Utopia regulaminów. O technologii, tępocie i ukrytych rozkoszach biurokracji, David Graeber, Wydawnictwo Krytyki Politycznej, Warszawa 2016. []
  3. Jacques Ranciere Estetyka jako polityka []
  4. Jerzy Ludwiński w Sztuka w epoce postartystycznej i inne teksty, wydawca: ASP Poznań, BWA Wrocław, Poznań 2004. [] []
  5. W stronę leksykonu użytkownika, Stephen Wright, wydawca: Fundacja Nowej Kultury Bęc Zmiana, Warszawa 2015. []

Avatar photo
Maciej Kurak

Maciej Kurak – artysta wizualny, profesor Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu, laureat Paszportu Polityki oraz Nagrody Deutsche Banku dla najlepszego polskiego artysty, był członkiem kilku grup artystycznych m.in. Wunderteam oraz Galeria Niewielka, mieszka i pracuje w Poznaniu.