Tak widzimy świat. Widzimy go na zewnątrz, a jednocześnie mamy jego reprezentację tylko w sobie. W ten sam sposób czasami sytuujemy w przeszłości to, co dzieje się w teraźniejszości. Czas i przestrzeń tracą w ten sposób znaczenie, które uwzględnia tylko codzienne doświadczenie.

Renee Margriet, komentarz do obrazu „Kondycja ludzka” (1935)

Zmierzenie się z ideą miejsca nie jest niczym nowym jak również anektowanie przestrzeni zastanych, pustych i nieoczywistych. Zmieniając ich standardowy dotychczasowy charakter następują eksploracje owych przestrzeni dla sztuki. Poniekąd są one wymuszone globalną sytuacją pandemii. Miejscem szczególnym jest balkon łączący wnętrze naszego zamkniętego bytowania z zewnętrzem, który automatycznie przywołuje hasło inside/outside tak często obecne w sztuce. Cytując Zygmunta Baumana: „funkcją kultury nie jest zaspokajanie istniejących potrzeb, ale stwarzanie nowych.” (Z. Bauman, Kultura w płynnej nowoczesności). Myśl ta, jest ponadczasowa, adekwatna do współczesnej sytuacji zamknięcia i poddania kwarantannie struktury życia społecznego i kulturowego. Idea przeniesienia aktu twórczego z wewnątrz na zewnątrz w przestrzeń balkonu staje się alternatywą wyjścia i wejścia w nową rzeczywistość. Pozostając w domu – wyjście dookreśla metraż zewnętrza – metaforyczna galeria sztuki, którą każdy z Artystów może stworzyć.

Tytułowa Balkorama jest międzynarodowym projektem, który dzieje się równolegle w różnych odsłonach tematycznych na całym świecie. Pomysł wystawy w ramach Festiwalu Art. Week, dotyczy otwartej koncepcji powiązanej bezpośrednio ze sztuką. Nowa idea jest niejako prowokacją do zmierzenia się z pozornie banalnym tematem. Staje się propozycją dla tworzenia metaforycznych galerii sztuki na balkonach i poza nimi, w której przedmiotowy temat wystawy staje się metaforą wraz ze wszystkimi możliwymi analogiami. Prezentowane prace Artystów wyznaczają indywidualne ramy artystycznej wizji, w której twórca staje się kuratorem prezentowanego dzieła, projektu, wystawy lub działania artystycznego. Reasumując: we wszystkich „zdarzeniach balkonowych” zauważyć można ich balans na granicy interdyscyplinarności sztuki osadzonej w teatralizowanej lub aranżowanej przestrzeni inicjującej powstanie autonomicznych kreacji artystycznych. Wybrane środki wyrazu splatają różne watki indywidualnej wypowiedzi artystycznej. Przełamują ramy stereotypu prezentacji dzieła. W myśl Ervinga Goffmana (Człowiek w teatrze życia codziennego), który twierdził, że człowiek odgrywa swoisty spektakl, jest aktorem na scenie życia, a każdy, kto ogląda jego występ, stanowi publiczność. „Każdy zawsze i wszędzie, mniej lub bardziej świadomie, gra jakąś rolę […] To właśnie w tych rolach znamy się nawzajem i znamy samych siebie”. 

Wystawa online Balkorama. Balkon jako metafora galerii sztuki, prezentuje Artystów z Japonii, Kanady, Włoch, Serbii i Polski.

Sławomira Chorążyczewska

Lista Artystów

Analia Adorni
Olivera Batajić Sretenović
Anna Bem-Borucka
Anna Brandys | Szymon Zwoliński
Grażyna Brylewska | Piotr Pandyra
Thoma Ewen
Sylwia Górak
Karolina Grzeszczuk
Chikako Imaizum
Gordana Kaljalovic
Kolektyw Yarnbombingowy Pikotki Crew
Nonki Nishimura
Katarzyna Podgórska-Glonti
Snežana Skoko
Anna Tyczyńska
Vesna Vesić
Hanna Wojdała-Markowska

Kuratorki: dr hab. Sławomira Chorążyczewska, prof. UAP i dr Elżbieta Cios

Dziękujemy wszystkim Artystom za udział w wydarzeniu.

ANALIA ADORNI

Post-period vision-window

Post-period – to czas i przestrzeń. Zaimprowizowane okno mojego studia w Toskanii (Włochy) po tym, jak mój lot do Argentyny został zablokowany i zostałam zmuszona do pozostania w Toskanii na 3 lub 4 miesiące (nieznane daty). Mój balkon to wizja mojego okna – ta wizja to możliwość poznania nowych kultur, nowych artystów i nawiązania kontaktu z różnymi ludźmi i krajami. Dla mnie kwarantanna jest realną możliwością przekroczenia muru przemocy i obojętności – jest okresem dla przyszłości nazywanej POST-PERIOD. Jest czasem możliwości. Uważam, że ta przeciwność zmieni relacje i formę pracy – jest szansą na bardziej kreatywną formę pracy. Jest to także czas większej solidarności i miłości.

Toskania, Włochy

OLIVERA BATAJIC SRETENOVIC

Czy pamiętasz, kiedy byliśmy dziećmi?

Projekt jest rekonceptualizacją tworzenia grafiki w kontekście pamięci.

World, Serbia

ANNA BEM-BORUCKA

„nieobecność / absence”

Projekt pt. „nieobecność / absence” stał się próbą podjęcia refleksji artystycznej w perspektywie narastającego konfliktu i naszego w nim bycia. Jest to nieustający proces kształtowania własnych relacji do wielu aspektów zmieniającej się, chwiejnej równowagi, między zastanym a czymś, co dopiero się wydarzy. Interesujące dla mnie wydaje się być rudymentarne odniesienie François ’a Lyotarda, do metanarracji decydujących o tym, jakie pytania stawiamy na temat rzeczywistości, w której funkcjonujemy. Nie potrzeba specjalnych środków czy atrybutów, aby oddziałując na otoczenie, zwrócić uwagę na problemy pojawiające się we współczesnym świecie, a dotyczące głównie człowieka i jego kondycji. 

Nie wiadomo, gdzie metafora zaczyna się i gdzie kończy. Ważna wydaje się być gra symboli, gra oparta na porównywaniach, zależnościach, wzajemnych wpływach i konotacjach. Sztuka będąca jednym ze sposobów subiektywnego spojrzenia na rzeczywistość i życie ludzkie są odzwierciedleniem tego co nas otacza, z czym się zmagamy i często tak do końca nie rozumiemy. Człowiek znajduje się zawsze w jakiejś relacji do świata, doświadczając sytuacji granicznych takich jak: zwątpienie czy zdziwienie dąży do autentyczności spotykania chwili naszego życia. Procesy twórcze oraz mechanizmy, które nimi sterują, wydobywając coraz to nowe sensy, nowe znaczenia, po wielokrotność reinterpretując wszystko co już powstało, same stają się twórczym przekształceniem świata, tworzeniem nowej rzeczywistości.

Sopot, Polska 

ANNA MARIA BRANDYS | SZYMON ZWOLIŃSKI

Recykling kształtów i kolorów

Przez 9 lat na naszym balkonie „pomieszkiwał” Pan Rzeźba, artefakt będący do zgłaszanego projektu: pozostałością pracy magisterskiej obronionej w 2011 roku przez dr Szymona Zwolińskiego. Miał szal i czapkę wykonaną przez Annę Marię Brandys w ramach jego dopełnienia. W okresie pandemii dostał świeże nakrycie głowy w kolorze turkusu i maseczkę, ale ze względu na to niezwykłe wydarzenie jakim jest Balkorama, postanowiliśmy przeistoczyć tą część mieszkania w coś zupełnie nowego. Nadać mu innego kontekstu, a przy tym urozmaicić nieco życie mieszkańców osiedla i wnieść więcej koloru. Dawniej słyszeliśmy głosy dzieci, które przystawały i dyskutowały na temat proporcji masy solnej z jakiej niewątpliwie – ich zdaniem – musiał być wypalony ten obiekt. W środkach masowego transportu mięliśmy okazję usłyszeć, że nasz Pan Rzeźba to Jan Paweł II, bowiem wśród potocznego rozumienia rzeźbi się tylko papieża bądź ważne osobowości. Jesteśmy niezwykle ciekawi jakie skojarzenia wywoła w społeczności lokalnej ta radykalna skąd inąd zmiana. Projekt Recykling kształtów i kolorów prezentowany na balkonie bloku nr 6 związany jest bezpośrednio z jego mieszkańcami. Obiekty usytuowane na niebieskim tle (8 sztuk) są archiwalnymi elementami wchodzącymi w skład indywidualnej wystawy Anny Marii Brandys w Baszcie Czarownic w Słupsku z 2015 roku. Kształt sytuowany bezpośrednio na ścianie budynku, wypełzający poniekąd z przestrzeni balkonu, wykonany został przez Szymona Zwolińskiego na potrzeby wystawy prezentowanej w 2018 roku w Galerii Jak. Częstokroć jako twórcy zmagamy się z problemem magazynowania połączonym z olbrzymim sentymentem do starych realizacji, które przeżyły już swoje symboliczne „pięć minut” i były eksponowane wcześniej, ale wciąż stanowią dla nas wartość. Prezentacja na balkonie, w oderwaniu od pierwotnego pomysłu, daje nam niezwykłą możliwość nie tylko powrotu do idei jakie ze sobą niosły, ale też nadanie im nowej wymowy. Używanie „kawałków” dawnych prac to również wyraz naszej sympatii z ideami less waste i choć takim drobnym akcentem możemy się do niej odwołać.

Autor: Anna Maria Brandys | obiekty 1-8, technika: własna, materiał: żywica epoksydowa, lakier samochodowy, sklejka, klej montażowy. Autor: Szymon Zwoliński | obiekt 9 technika: własna, materia: gips, lakier, klej montażowy.

Poznań, Polska

GRAŻYNA BRYLEWSKA | PIOTR PANDYRA

Spis rzeczy: kołdra, koszula, podkolanówki, sukienka, dwie torby

Pokaz balkonowy złożyliśmy z autorskich prac, które połączyliśmy w jedną całość. Złożyło się to w opowieść o codzienności. Gdy mamy jej dość sięgamy po dużą torbę, do której można wrzucić: kołdrę, sukienkę, koszulę, podkolanówki do małej butelkę wody i ruszać w drogę albo tylko na balkonie o tym pomarzyć.

„Być może, że cały ten układ artystyczny jest tworem sztucznym wobec faktu, że uległa zatarciu granica pomiędzy sztuką a rzeczywistością. Sztuka została wchłonięta przez rzeczywistość, a równocześnie rzeczywistość została zaanektowana przez sztukę.” *

Tekst wygłoszony podczas VII Spotkania Artystów, Naukowców i Teoretyków Sztuki, Osiek 1970; „Odra” nr 4, 1971. 

Kraków, Polska

*Jerzy Ludwiński, Sztuka w epoce postartystycznej i inne teksty.

THOMA EWEN

Skywatch | Obserwować niebo

Skywatch, czyli obserwować niebo – znaleźć znaczenie w kosmosie i odkryć złożoność form życia w warstwach przyrody. W prezentowanym gobelinie – ramiona galaktyki (wir) wypełnione są maleńkimi motylkami: w ciemnych ramionach motyle są wciągane do środka galaktyki, a w ramionach światła są wypuszczane. Astronomowie zauważyli takie kształty motyli pojawiające się na falach ciśnienia formacji galaktyk. To tak, jakby formacje energii nowo stworzonego kosmicznego życia przybrały formę skrzydeł motyla. Gobelin został ukończony w marcu 2020 r., w miesiącach samoizolacji. Tkanie i zanurzenie w jego energiach było jak brama lub portal poza zamknięciem, którego wszyscy doświadczaliśmy. Mówiąc metaforycznie, teleskop zapewniał balkon, z którego można było oglądać kosmos, przekraczając izolację i uwięzienie. Bezpośrednią inspirację dla artystki stanowią fotografie galaktyki M81 wykonane przez jej brata Harry Ewen z wykorzystaniem specjalistycznego teleskopu astronomicznego. 

Technika: gobelin ręcznie tkany, ukończony w marcu 2020 r., osnowa: bawełna, wełna; wątek: bawełna; wymiary: 147x165x1 cm.

Moon Rain Center, Poltimore, Val-Des-Monts, Quebec, Kanada

SYLWIA GÓRAK

Czy możliwa jest Samotność Absolutna? Wernisaż dla Obrazów!

To miała być bardzo smutna wystawa. Ostatnie miesiące izolacji były dla mnie okresem absolutnej niemal samotności. Mieszkając w dużym domu z ogrodem poświęciłam się całkowicie malarstwu. Nigdzie nie wychodziłam ani nie wyjeżdżałam. Moje obrazy zaczęłam traktować jak żywe istoty, a nawet z nimi rozmawiać prowadząc o dziwo! nie monologi, lecz dialogi. Malarstwo moje wynika z silnego związku z przyrodą mnie otaczającą, moich zainteresowań proekologicznych, fascynacją zielarstwem i światem roślin. Jedyne dwa portrety na wystawie: Autoportret Podczas SnuMaria Callas Psująca Sobie Wokal. Wyobraża słynną śpiewaczkę Marię Callas palącą papierosa. Jest to poniekąd wyobrażenie osoby odizolowanej. Sama jestem śpiewaczką, po szkole wokalistyki, robię liczne performance wokalne w kraju i za granicą i wiem doskonale, że palenie szkodzi na głos! Moje obrazy ustawiłam na tarasie-balkonie na parterze, nalałam wina i zaczęłam z nimi nieustający dialog. Jedyny obraz innego malarza to malutkie płótno Urosza Velkovića, artysty macedońskiego ze Skopje. Zawsze chciałam z nim zrobić wystawę i oto nadarzyła się okazja! Wystawa na balkonie trwała cały dzień, zmieniało się światło, przyroda i malarstwo stały się jednym. Obrazy to okna do innych światów trwających symultanicznie w oceanie samotności. I nagle zaczęli schodzić się ludzie! A właściwie para sąsiadów, samotne starsze małżeństwo. Byli pod wrażeniem, nie wiedzieli do tej pory, że jestem malarką! Spędziliśmy mile popołudnie, aż nagle burza, ulewa i wichura zdemontowały całą wystawę. To był piękny dzień a sąsiadka zakupiła nawet jeden mały obraz. Czy wobec tego możliwa jest samotność absolutna? Okazało się, że NIE! Eksperyment wystawy pokazał bardzo ciekawy system interakcji społecznych w tych trudnych czasach. Pod koniec miesiąca NA MOIM BALKONIE odbył się ostatnio LETNI PERFORMANCE VOCALNY SUMMERTIME/COVID 2020. Śpiewam bez maski i w masce – czyżby MASKA była nowym narzędziem wokalistki występującej publicznie? Mam nadzieję ze wyszło zabawnie. 

Leżajsk, Polska 

KAROLINA GRZESZCZUK

Chór

Tyle nas jest, ile będziemy współpracować. Od jakiegoś czasu inspiruje mnie temat kooperacji, tego, że nikt z nas nie jest samotną wyspą. Jak bardzo byśmy się nie starali, nie robimy wszystkiego sami. Za każdym solistą stoją ludzie, którzy pomogli mu wyjść na scenę. Ubrali go, oświetlili, nauczyli śpiewać. Dopiero kiedy przestaniemy skupiać się na soliście (liderze, szefie, etc.), damy szansę wybrzmieć mocy i pięknu ludzkiej współpracy. W 2020 roku musieliśmy zmierzyć się z trudną sytuacją, która kazała nam przestać ufać ludziom wokół nas. Poddani próbie, patrzyliśmy na siebie znad maseczek z podejrzliwością. Przestaliśmy rozmawiać i się dotykać. Najgorzej poradzili sobie ci, którzy odcięli się i zabarykadowali się przed światem i ludźmi. Najlepiej ci, którzy nie przestali ufać. Ufać w ludzką współpracę, nie przestali wspierać innych i prosić o pomoc. “Chór” odnosi się do tego, że właśnie razem, łącząc siły, jesteśmy w stanie tworzyć piękno i mamy szansę ocalić świat. Chórzyści zostali wykonani techniką sitodruku na tkaninie.

Kontekst przestrzeni – Długo nie mogłam oswoić się z realizacją balkonową, ponieważ nie mam balkonu jako takiego. Mieszkam natomiast w miejscu, które ma zamknięty spacerniak zwany pieszczotliwie promenadą. Są ławki, małe place zabaw dla dzieci, boisko, trawnik wypielęgnowany jak na polu golfowym. Nie można tam wychodzić z psem. Panuje atmosfera sielanki z wizualizacji deweloperskiej, jak przystało na architekturę mieszkaniową XXI wieku. Co odróżnia to miejsce od innych katalogowych osiedli to to, co znajduje się po drugiej stronie promenady. A jest to otchłań. Tylko rachityczna siatka od